Nie każdy z nich mi pasował, ale te, których wciąż używam - są właśnie L'Oreala.
Ten kupiłam podczas promocji w Rossmannie, z czystej ciekawości, kiedy dopiero wchodził na rynek, więc nikt jeszcze go nie polecał/odradzał.
Czekał sobie spokojnie w zapasach, ja zaś w tym czasie spotykałam się na blogach z wieloma zachwytami na jego temat i z jedną niepochlebną opinią.
Czytajcie.
Jest to pierwsza maskara tej marki posiadająca opakowanie-kartonik.
Cena regularna to zwyczajowe dla L'Oreala 60 zeta z groszami.
Szczoteczka:
Skład:
Obietnice producenta:
MASKARA PARADISE OD L'ORÉAL PARIS TO KOSMETYK DLA PEWNEJ SIEBIE, UWODZICIELSKIEJ KOBIETY PODĄŻAJĄCEJ ZA TRENDAMI. TUSZ ZAPEWNIA NIESAMOWITY, PRZYCIĄGAJĄCY SPOJRZENIA EFEKT: - GŁĘBOKA, INTENSYWNA CZERŃ, - DOSKONAŁE WYDŁUŻENIE RZĘS, - WYRAŹNE POGRUBIENIE WŁOSKÓW, - CUDOWNE PODKRĘCENIE, - BRAK USZTYWNIENIA, RZĘSY POZOSTAJĄ MIĘKKIE I DELIKATNE. KREMOWA, GŁADKA KONSYSTENCJA TUSZU Z DODATKIEM CHABRU I OLEJKU RYCYNOWEGO ORAZ WYGODNA, WYPROFILOWANA SZCZOTECZKA Z WŁÓKIEN POZWALAJĄ NA DOSKONAŁE ROZPROWADZENIE KOSMETYKU NA RZĘSACH OD NASADY AŻ PO KOŃCE.
Tusz do rzęs Paradise L'Oréal Paris to połączenie niesamowitego efektu z przyjemnością aplikacji. Kremowa konsystencja kosmetyku dokładnie pokrywa każdy włosek, pogrubiając, wydłużając i podkręcając rzęsy. Mineralny pigment nadaje odcień głębokiej czerni, a starannie wyprofilowana szczoteczka umożliwi precyzyjną aplikację od nasady aż po końce.
http://www.lorealparis.pl/produkty/makijaz/oczy/tusz-do-rzes/paradise-black/
A teraz Wam powiem, gdzie możecie wsadzić sobie w/w obietnice.
Między bajki.
Nie pamiętam, bym kiedyś miała tak zły tusz do rzęs.
Moje naturalnie długie i zakręcone rzęsy, często chwalone gdy mam na nich jakiś tusz pod tym wprost - niknęły.
Marniutki efekt.
Ale niestety, nie jedyny: dużo bardziej spektakularny efekt, jaki ten kosmetyk daje, to efekt: pandy.
Rozmazuje się jak... nawet nie mam z czym porównać, bo jeszcze nie miałam takiego tuszu.
Maże się i brudzi opakowanie:
oraz skórę podczas malowania dolnych rzęs.
Równie dobrze mogę malować się sadzą.
Kompletne rozczarowanie.
Nie kupiłam go z polecenia, więc i nie żałuję, że posłuchałam głównej opinii o tym kosmetyku.
Sama też go nie polecam.
Kierunek, jaki niniejszym ja nadaję temu kosmetykowi to
>>>>>>>>>>>>>>>>>
kosz na śmieci.
Ze skutkiem natychmiastowym.
Nie pamiętam u siebie takiego przypadku.
Ponieważ jeszcze nie zamówiłam w Internecie chwalonego przeze mnie L'OREAL MEGA VOLUME miss Baby Roll <klik> poszłam dziś do drogerii, zakupiłam na międzyczas coś taniego czyli Bell SECRETALE lash sculpting mascara i git.
O nie kolejny bubel L'Oreal? :(
OdpowiedzUsuńniestety...
Usuńkusi mnie ten tusz:)
OdpowiedzUsuńniepotrzebnie! :)
UsuńNie byłam z niego zadowolona. Natomiast Miss Baby Roll jest rewelacyjny i gorąco polecam :)
OdpowiedzUsuńja też :)
Usuńna szczęście jeszcze go nie kupiłam :D
OdpowiedzUsuńna szczęście! i nie kupuj... :)
UsuńTen tusz jest straszny! Nie dość, że działanie marne, tak jak piszesz, to jeszcze wypadały mi rzęsy, a oczy piekły, szczypały i bolały...
OdpowiedzUsuńokropne...
Usuńta szczoteczka skutecznie odstrasza ;/
OdpowiedzUsuńszczoteczka to nic przy jego innych wadach...
UsuńU mnie się jeszcze nic od tej marki nie sprawdziło.
OdpowiedzUsuńcoś takiego..! :)
UsuńU mnie nie było takich problemów, aż dziwne że sprawił taki zawód. Ja jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńchyba jesteś w więszości... :)
UsuńUps, a u mnie czeka w zapasach xD
OdpowiedzUsuńno ciekawa jestem jak u Ciebie się sprawdzi... :)
UsuńTyle kasy za efekt pandy na rzęsach, też byłabym bardzo zła !
OdpowiedzUsuń