Krem zaledwie niespełna miesiąc temu przywieziony przeze mnie jako nowinka z wycieczki do Krakowa <klik> jako cząstka moich kosmetycznych zakupów styczniowych <klik>
a już 6 dni temu ujrzałam tę markę u siebie, w Naturze, co pokazywałam wtedy na moim IG <klik>
Podoba mi się sam zamysł serii, mającej uchodzić za naturalną (ja jak zawsze nie kłopoczę się o to, czy to prawda - sami sobie oceńcie po składzie), zielona i prosta szata graficzna, widoczna inspiracja ziołami, naturą i wspomnianym na opakowaniu zielnikiem babuni.
Natomiast sama nazwa ["bunia"] z niepolskim znakiem już mniej do mnie przemawia, wolałabym coś tylko z polskimi znakami.
Mój krem jet pod znakiem rozmarynu:
Urocze są dla mnie sentencja "BUNA RADZI":
Skład:
Krem dedykowany jest skórze dojrzałej na dzień i na noc - ale dedykacjom też od dawna się już nie kłopoczę, i Was też nie będę, jeśli widzicie, że to coś dla Was, to sięgajcie po to i nie patrzcie w swoją metrykę.
Jego cena to ok. 15 zeta.
Krem ma bogatą konsystencję:
i jak dla mnie przepiękny zapach!
Jego zapach to dla mnie aromoterapia, a jego aplikacja to czysta przyjemność.
Na moją suchą skórę nadaje się zarówno na dzień pod makijaż, jak i na noc.
Jest wydajny.
Wg mnie spełnia obietnice producenta: moja skóra jest po nim ujędrniona, odżywiona, a kontur twarzy nieco poprawiony.
Stosunek jakości do ceny: super.
Polecam cerom suchym jak moja (również na dzień) i tym, które potrzebują odżywienia na noc, oraz tym w wieku 25+
Z tej firmy miałam tylko sól do kąpieli.
OdpowiedzUsuńsoli chyba jeszcze nie widziałam... :)
UsuńNie mam cery suchej, ale będąc w Polsce interesowałam się tymi kosmetyki. Chciałam wypróbować markę Buna, ale zawsze kupowałam coś innego i w ostateczności nigdy nie udało mi się przetestować żadnego ich kosmetyku. No cóż, może kiedyś będę miała okazję poznać Bunę bliżej :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta marka, ale na razie mam zapas innych kosmetyków które wypadałoby zużyć :)
OdpowiedzUsuńeh, te zapasy... znam ten ból.. :)
UsuńPowiem Ci, że marka Buna zrobiła na mnie takie wrażenie, że dzisiaj dokupiłam kolejną maskę, tym razem aloesową i płyn micelarny. Maseczka relaksująca jest przegenialna. A ten kremik ma całkiem fajny skład! Za 15 zł chętnie wypróbowałabym i pewnie to uczynię, bo mam same miłe doświadczenia póki co. Ja mam skórę mieszaną, ale skłonną do odwodnienia więc też powinien się sprawdzić, choćby na wieczór :)
OdpowiedzUsuńja kupię jeszcze maseczki, jak i trochę zejdą zapasy :)
UsuńKremów nie znam i raczej nie poznam, ale ich maseczki są super ;)
OdpowiedzUsuńmuszę się zaopatrzeć :)
UsuńCiekawa marka :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej marce ;)
OdpowiedzUsuńjest nowa :)
UsuńMiałam tylko próbki żelu pod prysznic, niespecjalnie mi się spodobał, choć zapach był super. Może skuszę się na krem lub maseczkę :)
OdpowiedzUsuńzapachy mają obłędne :)
UsuńPierwszy raz go widzę :)
OdpowiedzUsuńpolecam się zapoznać z ofertą tej marki :)
Usuń