Ładnych parę lat temu przeczytałam na Wizażu, że to jeden z najbardziej rozświetlających podkładów, wyobrażałam go sobie więc jako coś z mega drobinkami, i w ogóle drobinkami. Potem zmienił nieco opakowanie i nazwę, natomiast nie wiem, czy i przy okazji i formułę.
Ostatnio kusił mnie od pewnego czasu, ale jego cena regularna - od ok. 15 zł do ok. 18 zł, zależy gdzie- jakoś mnie nie zachęcała do eksperymentowania. Teraz niedawno kupiłam go na promocji (w Rossmannie lub Naturze, bo już nie pamiętam) za ok 11 zł.
Mam kolor najjaśniejszy czyli 101 ivory.
Bez flesza:
Z fleszem:
Efekty na twarzy:
PRZED
PO
PRZED
PO
PRZED
PO
Makijaż, w którym go użyłam niedawno przedstawiałam TUTAJ <KLIK>
Wg mnie: super.
Efekty na twarzy są widoczne na zdjęciach i mnie w pełni zadowalają, może nie ma dużego krycia (choć i nie takie małe - zwróćcie uwagę zwłaszcza na zaczerwienienia na skrzydełkach nosa!) , ale na problematyczne miejsca dokładam jeszcze kamuflaż, a podkład utrwalam pudrem. Nie ma żadnych drobinek. Nie mam do niego żadnych zastrzeżeń, jego trwałość jest dla mnie wystarczająca, a aplikacja to przyjemność. Mój kolor tego podkładu jest naprawdę jasny, ale ładnie niweluje różowe tony mojej cery.
W konsystencji dość rzadki, chociaż po używaniu kilkanaście dnie z rzędu płynnego L'Oreal NUDE MAGIQUE EAU DE TEINT 120 pure ivory <KLIK> wydaje mi się gęsty...
W konsystencji dość rzadki, chociaż po używaniu kilkanaście dnie z rzędu płynnego L'Oreal NUDE MAGIQUE EAU DE TEINT 120 pure ivory <KLIK> wydaje mi się gęsty...
Jego cena - nawet ta regularna - nie jest wygórowana biorąc pod uwagę jakość kosmetyku. Kto się waha niech czeka na promocję- na pewno zdarzy się tak, że będzie go można znów kupić za ok.11 zł.
Podoba mi się też jego opakowanie - plastikowe więc lekkie i płaskie, a więc zajmuje mało miejsca.
Myślę, że podkład ten sprawdzi się na nietłustej i nie bardzo problematycznej cerze, mi podoba się bardzo.
Faktycznie ładnie się prezentuje na Twojej cerze. U mnie by się nie sprawdził bo mam cerę mieszaną i do tego problematyczną.
OdpowiedzUsuńDzięki :) Cóż co cera to inne wymagania :)
Usuńmam ten podkład z jakiegoś joyboxa- też bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemny kosmetyk :)
UsuńJak dla mnie to jednak troszkę zbyt słabo kryje :)
OdpowiedzUsuńKrycie rzeczywiście nie jest jego mocną stroną, jak to podkładu rozświetlającego :)
UsuńU mnie podkłady AA bardzo ciemnieją i to w pomarańczowe tony ;/
OdpowiedzUsuńCoś takiego. To mój pierwszy podkład AA.
UsuńKolorek zimowy - nawet dla mojej bladej cery :)
OdpowiedzUsuńNa Twojej cerze wygląda ślicznie. Niestety wydaje mi się, że przy problemach z cera będzie bardzo zwracał na nie uwagę :/
OdpowiedzUsuńSwoje pierwsze opakowanie kupiłam z rok temu po rozmowie z kosmetyczką, która nie kryła się z tym, że takiego podkładu używa. Cena zaskakująco niska, a jakość naprawdę bardzo dobra.
OdpowiedzUsuńRozświetla, taki jaki jest jego cel.
Pozdrawiam
Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/
PS: Obserwuję i liczę na rewanż