10:24

10:24

Róż EVELINE satin blush kolor 03 peachy pink




Ultralekki, satynowy, o wyjątkowo miękkiej strukturze zapewniającej komfort aplikacji. Formuła zawierająca dużą ilość pigmentów, rzeźbi i rozświetla cerę, nadając jej blask i świeżość.

Miękka, jedwabista i ultra delikatna konsystencja to gwarancja szykownego i naturalnego wyglądu. Wyjątkowa technologia niezwykle drobnego rozcierania składników różu, sprawia, że efekt jest wyjątkowo trwały.
http://sklep.eveline.eu/modelujacy-roz-do-policzkow-p40828



Bardzo przyjemny kosmetyk w cenie ok. 17 zł. Dobra jakość, śliczne kolory do wyboru - jest ich 6, ale każdy może znaleźć w nich [przynajmniej] jeden dla siebie.
Kolorek 03 to odcień pomarańczy, czyli ciepły. 
Ogólnie ja nie jestem zadowolona z trwałości róży na mojej twarzy, wydaje mi się, że z niej znikają za szybko :(  Biorąc pod uwagę ten fakt nie mam co narzekać na trwałość tego kosmetyku. Ma subtelne drobinki toteż dodaje cerze blasku, zaś kolorek świeżości. 
Polecam, bardzo fajny róż w rozsądnej cenie. Dla całkowicie niedoświadczonych w temacie róży znajdzie się coś z jaśniutkich, delikatnych jego odcieni, którymi naprawdę trudno zrobić sobie kuku na buzi, za to łatwiej nimi modelować twarz.



- z fleszem:






- bez flesza




Efekty na twarzy

(powiem, że trudno je sfotografować i w ten spsosób uchwycić, bo wyglądają mało widocznie, mniej niż na żywo, na potrzeby zdjęć łatwiej ogarnąć swatche, ale przecież gdyby rumieńce na twarzy były ich koloru, to byłyby to intensywne placki jak u pajaca :)


- bez flesza:


 - z fleszem




8 komentarzy:

  1. Ja z róży cenię sobie paletę MR oraz Flormar duo :) Ten z Eveline ma całkiem przyjemny odcień, choć nie każdej będzie pasował.Dołączam do obserwujących i ciepło pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi zatem powitać Cię u siebie :) Wiadomo, jeśli chodzi o kolory , a nawet ich odcienie, to nie każdemu pasuje wszystko... Z MR ja na razie mam tylko szminkę którą dostałam w prezencie. Zasadzam się na ich foliowe cienie i w ogóle na bliższe ogarnięcie tematu tej marki. Co do Flormar to właśnie sprawdzam cóż to jest :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Mam go i bardzo lubię, używam codziennie!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mam ten róż, tylko inny odcień. Bardzo go lubię, jest całkiem trwały.Tak czy siak w tym roku w końcu kupię róż MAC :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja różem lekko pudruję też powieki, wówczas twarz nabiera dodatkowej harmonii i świeżości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm, ciekawy pomysł... czy taki kolor różu dobiera się tak jak ten do policzków czyli używa się tego samego? ja np. mam dużo różowych cieni do powiek, które lubię, i lubię siebie w nich, ale jednak wiele zdjęć świadczy o tym, że w różu na powiekach wyglądam jak królik albinos z czerwonymi oczami :( ale rozumiem, że tu chodzi o lekkie przypudrowanie różem... :)

      Usuń
  5. dla mnie róże mac nie robią szału, mam ich 3 szt i ciągle leżą nieużywane, uwielbiam za to róże bourjois które używam od 2006 r i uważam że są najlepsze jakie kiedykolwiek miałam. Szczególnie kolor 36 peche vitaminee i 11 brun illusion. Do tego śliczny jest golden rose terracotta blush on w numerze 06 (oczywiście piszę o swoich ulubionych kolorach) oraz betty-lou manizer który również używam jako róż. Mam bardzo ciepłą zółtą cerę raczej w ciemniejszym oliwkowym kierunku i te kolory są perfect :)

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do pozostawiania komentarzy i z góry za nie dziękuję :)
Zaglądam na blogi moich Komentatorów, i najczęściej również je obserwuję.
Komentarze zawierające link nie będą publikowane, potrafię Was znaleźć! :)

Copyright © 2014 Wszystkie moje bziki , Blogger